Temat tego, co dzieje się po naszej śmierci, często wywołuje pytania, na które trudno znaleźć odpowiedzi. Pojawiają się jednak historie, które skłaniają do głębszych refleksji.
Autorka poniższego zdjęcia stała w korku spowodowanym wypadkiem samochodowym, w którym zginęło trzech ludzi. Zdjęcie miało być dowodem dla jej szefa, że spóźni się do pracy z powodu wypadku. Dopiero kiedy pokazała przełożonemu fotografię, zauważyła pewien szczegół, który wydał jej się dziwny. Na zdjęciu widać jasny, pionowy promień światła.
Kobieta postanowiła podzielić się fotografią w sieci, by poznać opinie internautów. Wśród nich nie brakuje przekonań, że to ewidentny dowód na istnienie nieba i życie po śmierci. A co myślicie na ten temat?