W 2009 roku wiadomości o wykorzystywaniu dzieci niepełnosprawnych przez duchownych wstrząsnęły światem.
Według doniesień mówi się, że 67 studentów i studentek z Werony było molestowanych przez księdza, który zabronił swoim podopiecznym opowiadać o tym innym ludziom. Jak poinformowała dzisiaj dorosła ofiara, ksiądz zachowywał się jak potwór. Jednak obecnie niewiele z tych potworów dziś jeszcze żyje.
Jeden z nich mieszkał niedaleko Watykanu, a reporter odwiedził go z ukrytą kamerą. W rozmowie umierający ksiadz opowiedział o tym, co wydarzyło się dziesięć lat temu.
To znaczy dla mnie mężczyzna z mężczyzną to taki żart. Nie ma w tym nic grzesznego. Ale jeśli już w tym wszystkim pojawia się kobieta, jest to bardziej niebezpieczne. No bo czym jest grzech? To zabawa ze złem, to czerpanie przyjemności z obcowania ze złem. Ale jeśli robisz coś z potrzeby, tak jak w tych przypadkach, to jest taki trochę żart. Jedni mają nałóg alkoholowy, inni palą, a jeszcze inni robią to. Potrzeba jak każda inna. Czujesz potrzebę wyładowania i to robisz. A jeśli ktoś poczuł, że żałuje za to i wyspowiadał się, to zostało mu to wybaczone przez Boga
Trudno nam w jakikolwiek sposób wypowiedzieć się na temat spowiedzi umierającego duchownego. Co myślisz o jego słowach i tym co zrobił w swoim życiu?