w

W 23 tygodniu ciąży nagle straciła przytomność. Kilka dni później poczuła, że coś jest nie tak.

Oczekiwanie na dziecko jest niezwykle stresujące. Rodzice zastanawiają się wtedy, czy maluch przyjdzie na świat zdrowy, a czy sam poród odbędzie się bez żadnych komplikacji. Niestety, 29-letnia Colvina niewiele pamięta z okresu przed urodzeniem swojego dziecka, ponieważ miał miejsce wtedy nagły wypadek.

Kobieta oraz jej mąż mieszkają w Wielkiej Brytanii. Do pełni szczęścia, parze brakowało jedynie dziecka. Na szczęście, kilka lat po ślubie Colvina zaszła w ciążę. Do feralnego dnia, którego miał miejsce wypadek, wszystko przebiegało pomyślnie. Kiedy kobieta była w 23 tygodniu ciąży poczuła jednak bardzo mocny ból głowy, dlatego zadzwoniła do swojego męża Matta, którego w tym samym momencie nie było w domu.

ciaza1

Chwilę później, Colvina zemdlała, a jej mąż nie mogąc się do niej dodzwonić, wezwał pogotowie. W szpitalu okazało się, że kobieta doznała krwotoku śródmózgowego, przez co musiała zostać przetransportowana do specjalistycznej kliniki, było wysokie ryzyko, że nie przeżyje ona podróży. Mat zdecydował jednak, że jeśli tylko to może pomóc jego żonie, musi zaryzykować. Na szczęście, Colvina przeżyła podróż i tuż po dotarciu do drugiego szpitala trafiła na stół operacyjny, gdzie lekarze walczyli o życie jej i jej córeczki.

ciaza2

Niestety, kobieta zapadła w śpiączkę na kilka tygodni, podczas której odbył się także poród poprzez cesarskie cięcie. Dziewczynka była w ciężkim stanie i pierwsze kilka dni spędziła w inkubatorze.  Sześć tygodni później, niespodziewanie stał się cud. Bez żadnej oznaki poprawy stanu zdrowia, kobieta wybudziła się i ku zdziwieniu wszystkich, była świadoma tego, że urodziła dziecko. Obecnie, Colvina może chodzić, coraz lepiej mówi i może samodzielnie zajmować się córeczką.