38-letnia Samantha Ford zabiła swoje 23-miesięczne bliźniaki Jake i Chloe kilka tygodni temu po tym, jak opuścił ją ojciec dzieci Steven Ford. Do tragedii doszło w domu kobiety, kiedy 38-latka zemdlała po odejściu męża.
Utopiła swoje dzieci w wannie, a później próbowała popełnić samobójstwo, próbując uderzyć ciężarówkę samochodem, którym jechała bez pasów bezpieczeństwa. Podczas przesłuchania wyznała, że cierpi na ciężką depresję i po odejściu Stevena nie widziała sensu życia.
Jednak psychiatrzy całkowicie się z tym nie zgadzają. Równocześnie z wyjazdem męża zakończyła wystawny czas, który doprowadził ją do zabicia dzieci. Kilka dni po śmierci dzieci Steven wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że nie radzi sobie z utratą dzieci.
Kobieta jest teraz w szpitalu, gdzie powiedziała, że słyszała głosy, które kazały jej zabić dzieci. Jednak psychiatrzy twierdzą, że chorobą chce uniknąć kary.