w

Weszła na scenę wraz z 17-osobowym chórem. Kiedy powiedzieli, co zaśpiewają, jury w nich zwątpiło.

W programach typu talent show często biorą udział osoby naprawdę uzdolnione. Do tego grona ludzi można zaliczyć dziewczyny z chóru „Angelicus Celtics”. Łączy je wspólna pasja do śpiewu oraz ten sam nauczyciel, który pomaga im w doskonaleniu swojego talentu.

To właśnie jemu dziewczyny dedykowały swój występ w jednym z brytyjskich talent show. Chciały w ten sposób pokazać mu, że go wspierają i szanują to, że stara się być dla nich silny. Ich nauczyciel, John Willams wraz z żoną Jean założył chór kilka lat temu. Niestety, niedawno kobieta zginęła w wypadku. Jedna z uczennic mężczyzny przed występem wyjaśniła, że ma być on nie tylko podziękowaniem dla Johna za to, że chce je uczyć, ale także hołdem dla zmarłej nauczycielki. Dziewczyny zaśpiewały słynną arię „Nessun Dorma”, czym zachwyciły zarówno jury jak i widownię oraz Johna.