Grupa kłusowników włamała się do rezerwatu położonego w południowej Afryce, by zapolować na żyjące tam nosorożce.
Niestety, na miejscu doszło do tragedii, ponieważ zostali oni zaatakowani i zabici przez stado głodnych lwów. Pracownicy zajmujący się rezerwatem twierdzą, że na jego terenie zginęło co najmniej trzech kłusowników.
Oprócz rozszarpanych ciał myśliwych, na terenie objętym ochroną odnaleziono także strzelby myśliwskie oraz noże i topory, których kłusownicy używali do odcinania rogów nosorożców. Tuż po odnalezieniu pierwszego z ciał, na miejsce wezwano śmigłowiec, który pomógł w odnalezieniu reszty kłusowników.
Jak twierdzą pracownicy rezerwatu, tylko w tym roku, myśliwi zabili już 9 nosorożców. Kolejne z nich również zostałyby zabite dla ich cennych rogów, jednak kłusownicy stanęli na drodze lwów.