Pochodzący z województwa Dolnośląskiego mężczyzna, kilka dni temu wezwał pogotowie do swojej nieprzytomnej żony.
Podczas rozmowy z dyspozytorem oznajmił, że znalazł ją bez oznak życia. Gdy ratownicy przybyli na miejsce, orzekli, że 40-latka nie żyje. Początkowo nie znana była przyczyna jej śmierci, jednak sekcja zwłok wykazała druzgocące fakty.
Lekarze stwierdzili, że do jej śmierci przyczyniła się osoba trzecia. Kobieta prawdopodobnie została uduszona przez 37-letniego męża. Mężczyzna, który zamordował swoją partnerkę i usiłował oszukać ratowników może trafić do więzienia nawet na dożywocie. Na razie sąd zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt.