w

Zamordował 17-latkę bo za późno powiedziała mu, że jest w ciąży. Nie zdążyła dokonać aborcji.

Breana Rouhselang miała zaledwie 17 lat, kiedy odebrano jej życie. Wszystko dlatego, że nie przerwała ciąży. Ojciec dziecka zabił ją, ponieważ nie dokonała aborcji na czas. Ciało zamordowanej zostało wrzucone do śmietnika w Mishawaka w stanie Indiana. Po aresztowaniu, zabójca twierdził, że zabił ją szybko, z ciosem w serce.

Najwyraźniej nie chciał, żeby cierpiała. Niestety to nie była prawda. Breana Rouhselang mieszkała w małym miasteczku Mishawaka w stanie Indiana. Została zabita prawie rok temu, ale jej zabójca dopiero teraz zostaje skazany. 17-latka zaszła w ciążę ze swoim kolegą Aaronem Trejo. Znali się od wielu lat. Dziewczyna kochała go i ufała mu. Chodzili razem do liceum, gdzie wszyscy wiedzieli o ciąży. Rodzice dziewczynki zaakceptowali ten fakt. Jednak Aaron nie mógł tego zaakceptować. Nie chciał być ojcem.

abort2

Natychmiast po śmierci 17-latki South Bend Tribune napisała, że ​​chłopiec miał do niej urazę za to, że zbyt późno powiedział mu o ciąży i że aborcja jest niemożliwa. Aaron wpadł wtedy na okrutny pomysł. Postanowił zamordować nastolatkę. Podczas przesłuchania 17-latek zapewnił, że właśnie dźgnął Breanę w serce. Jak twierdził, nie chciał, żeby cierpiała. Następnie powinien pozbyć się zwłok i wrzucić je do kosza za jedną z pizzerii. Potem wziął telefon dziewczyny i wrzucił go do rzeki. W trakcie śledztwa policja doszła jednak do innych wniosków. Według śledczych dziewczyna najpierw została uduszona szalikiem, a później zabójca kilka razy dźgnął ją nożem.

abort1

Obrażenia sugerowały, że 17-latka walczyła przez długi czas. Nastolatka nie chciała umierać. Broniła siebie i swojego nienarodzonego dziecka. Ale to nie wszystko. Po przeszukaniu pokoju i sprawdzeniu komputera Aarona, okazało się, że planował morderstwo, gdy tylko dowiedział się o jej ciąży. Media poinformowały, że morderca przyznał się do popełnienia przestępstwa, za które odpowie jak osoba dorosła. Grozi mu 80 lat więzienia.

Źródła grafik: Pixabay, Imgur, Freepik