Ta tragiczna sytuacja miała miejsce kilka miesięcy temu nad Dnieprem na Ukrainie. Tam 23-latek i jego koledzy starsi o 3 lata brutalnie zaatakowali 48-latka.
Na tym jednak nie poprzestali. Ledwo przytomnego mężczyznę wciągnięto na mostek i bezlitośnie wyrzucili go z wysokości kilkudziesięciu metrów. Nagrywali całą sytuację telefonem, a następnie przesyłali wideo do sieci. Policja nie mogła uwierzyć własnym oczom, kiedy zobaczyli nagranie.
Pokazuje, jak krwawy 48-latek błaga o litość i trzyma się poręczy na moście. Niestety po chwili traci siły i wpada do rzeki. Odniesione obrażenia były tak poważne, że mężczyzna zmarł.
Tego samego dnia śledczy wytropili napastników, którzy przyznali podczas przesłuchania, że wierzyli, że mężczyzna sam popłynie na brzeg, podczas gdy jego śmierć była „wypadkiem przy pracy”. Po przesłuchaniu zostali aresztowani i oskarżeni o umyślne zabójstwo.