Żyjemy obecnie w czasach, gdzie ludzie zadłużają się na niewyobrażalne kwoty, by pokazać się z czymś przed rodziną lub znajomymi. Wszystko co te osoby posiadają muszą być na tyle drogie, by każdemu wokół opadła szczęka.
Z podobnego założenia wyszedł pewien mężczyzna pochodzący z Ukrainy, który gotowy był zrobić dosłownie wszystko, by zdobyć pieniądze na ślub ze swoją ukochaną partnerką. Posunął się on nawet do bardzo radykalnego kroku. Pewnego dnia, całej rodzinie powiedział, że wyjeżdża za granicę, by zarobić odpowiednią sumę, potrzebną na sfinansowanie wesela. W rzeczywistości, umówił się on z handlarzami organów, którzy kupili od niego jego nerkę i mężczyzna miał poddać się operacji jej usunięcia.
Za organ, zainkasował on ponad 15 tysięcy dolarów, co w zupełności wystarczyło na sfinansowanie wielkiej imprezy. Niestety, szczęście pary nie trwało zbyt długo. Miesiąc po weselu, mężczyzna poczuł się źle, a z czasem jego stan się pogarszał, co ostatecznie doprowadziło do jego śmierci. Sekcja zwłok przeprowadzona przez śledczych wykazała, że bezpośrednią przyczyną śmierci były komplikacje po źle przeprowadzonym zabiegu.