Pewien czas temu, do przychodni przyszła kobieta wraz ze swoim 6-tygodniowym synkiem. Okazało się wtedy, że kobieta głodziła go, a teraz na jaw wychodzą coraz to bardziej wstrząsające szczegóły tej sytuacji.
Zgodnie z ustaleniami dziennikarzy, chłopczyk często miewał kolki i nie chciał jeść, dlatego matka zamiast przytulać go, biła malucha. Pewnego dnia, uderzyła go o wiele mocniej niż zwykle, łamiąc mu przy tym nogę. Kiedy trafił do szpitala, okazało się, że od dłuższego czasu chłopiec jest także głodzony.
Wszystko wyszło na jaw, gdy stan malucha znacznie się pogorszył i przerażona matka poszła do przychodni po pomoc. Lekarz widząc tragiczny stan chłopca natychmiast wezwał pomoc. 27-letnia matka trafiła wtedy do aresztu, lecz podczas przesłuchania nie przyznała się do znęcania się nad synem. Twierdziła bowiem, że stan chłopca wywołały kolki, które dziecko miało mieć od urodzenia. Prokurator nie uznał jednak jej zeznań za wiarygodne i postawił jej zarzuty umyślnego znęcania się nad dzieckiem.