Dzieci często nie potrafią zrozumieć świata dorosłych i traktują go dosłownie, nie rozumiejąc dwuznaczności czy kłamstw.
Opisują otaczający ich świat w sposób prosty i bezpośredni, nie zdając sobie sprawy z niestosowności pewnych rzeczy. To może prowadzić do kłopotliwych sytuacji dla dorosłych.
Widział na własne oczy!
Podobna sytuacja miała miejsce na lekcji religii, gdzie pani katechetka poprosiła dzieci o narysowanie Matki Boskiej, a prace miały być zaprezentowane pod koniec lekcji.
Każde dziecko miało okazję wykazać się swoją wyobraźnią i talentem plastycznym. Podczas zbierania prac nauczycielka zaczęła je oceniać. Każda praca miała swoją wizję Matki Boskiej – jedne rysowały ją w białej sukni, inne z Jezusem na kolanach.
Jednak praca małego Jasia wyróżniała się spośród wszystkich. Chłopiec narysował Matkę Boską jako blondynkę z długimi włosami, ubraną w krótką miniówkę i szpilki.
Nauczycielka była zaskoczona taką interpretacją, więc zapytała Jasia, kto powiedział mu, że Matka Boska wygląda właśnie tak. Jednak nie spodziewała się odpowiedzi, którą usłyszała. Jasiu odpowiedział, że to ksiądz powiedział mu tak, co jeszcze bardziej rozwścieczyło nauczycielkę. Wtedy chłopiec wyjaśnił, że widział Matkę Boską wychodzącą z plebanii, a ksiądz zwrócił się do niej per „Matko Boska”.