Latanie z małymi dziećmi nie należy do najłatwiejszych. Jak wszyscy rodzice dzieci, Marissa Rundell denerwowała się tym, że musiała zabrać swojego 8-miesięcznego synka na pokład samolotu. Jednak ku jej zdziwieniu Mason był bardzo spokojny.
Wszystko zmieniło się jednak, gdy obok kobiety usiadła wulgarnie zachowująca się pasażerka. Po chwili stwierdziła ona, że nie będzie siedzieć obok dziecka. Stewardessa Tabitha spokojnie wysłuchała skargi pasażerki i zaproponowała jej przesiadkę do innego samolotu, co bardzo ją rozwścieczyło. Stewardesa postanowiła wtedy zadzwonić do obsługi lotniska i poprosić o wyprowadzenie awanturującej się kobiety z samolotu.
Pasażerka słysząc, że ma opuścić pokład, próbowała odwrócić całą sytuację, jednak po kilku minutach musiała zabrać swoje bagaże i wyjść z samolotu. Po tym nieprzyjemnym incydencie Marissa była bardzo wdzięczna za pomoc obsługi linii lotniczych.