To już nie pierwszy raz, kiedy tenże proboszcz z pomorza odmówił pochówku parafianinowi. Mimo dogadania wszelkich ustaleń dotyczących pochówku, duchowny wystawił trumnę z ciałem tragicznie zmarłego mężczyzny pod gołe niebo tłumacząc, że nie chodził do kościoła i nie przyjmował kolędy. Nie docierało nawet do niego to, ze zmarły kilka ostatnich lat spędził przykuty do łóżka…
Aby przejść do kolejnej strony, kliknij Następna strona…