W jednym z szpitali na południu kraju doszło do szokującego wydarzenia. Do placówki karetka przywiozła kobietę, która bardzo źle się czuła i miała rozbitą głowę. W pewnym momencie, pacjentka postanowiła dowiedzieć się czegoś od personelu szpitala.
Kobieta była bardzo uprzejma wobec ratownika, jednak ten nie zachował się podobnie. Mężczyzna nagle zaczął ją kopać. To jednak nie było wszystko. Cała sytuacja wydarzyła się na oczach funkcjonariusz policji, którzy w ogóle nie zareagowali. Następnym nieco niepokojącym faktem w sprawie jest to, że przełożeni mężczyzny dowiedzieli się o całym wydarzeniu tuż po nim, jednak mimo to nie zareagowali.
Władze placówki zajęły się sprawą dopiero, gdy lokalna gazeta wystosowała oficjalne zapytanie o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Tego samego dnia, o zajściu poinformowano także prokuraturę, po której interwencji ratownik został zwolniony ze swojego stanowiska. Prokuratura wszczęła także śledztwo, a agresywnemu mężczyźnie grozi nawet 3 lata więzienia.