Dzieci często widzą świat zupełnie inaczej, aniżeli dorośli. Żują one w świecie pełnym fantazji i koloru, przez co często nie rozróżniają kłamstwa od prawdy, oraz nie doszukują się drugiego dna w tym co słyszą oraz co widzą. To ich prostolinijne podejście do życia często jednak może prowadzić do sytuacji, w których dorośli mogą być dość zakłopotani.
Podobnie było na lekcji biologii, kiedy to tematem zajęć była anatomia człowieka. Pani zaczęła więc odpytywać dzieci z budowy poszczególnych organów organizmu człowieka. W końcu jednak przyszła kolej na małego Jasia, który znany był ze swojej niebanalnej wyobraźni.
Po omówieniu poszczególnych układów występujących w ciele człowieka, w końcu przyszedł czas na układ krwionośny. Pani zapytała więc małego Jasia o to, aby wymienił elementy, z których zbudowane jest ludzie serce. Nie spodziewała się jednak odpowiedzi, którą usłyszała.
Chłopiec bez chwili namysłu odpowiedział, ze serce składa się z dwóch komór, dwóch przedsionków oraz… nóżek. Ten ostatni element bardzo zaszokował panią nauczycielkę, więc postanowiła ona spytać chłopca o jakie nóżki mu chodzi. Ten po raz kolejny ją zaskoczył swoją odpowiedzią.
Chłopiec z pełną powagą wytłumaczył więc, że ostatniej nocy słyszał, jak jego tata mówi „serduszko rozłóż nóżki”, dlatego też oczywiste wydało mu się, ze jednym z elementów budowy ludzkiego serca są właśnie nóżki!